Uwielbiam robić zdjęcia, robię ich sporo, niemal codziennie. Zdjęcia są dla mnie wspaniałym nośnikiem emocji oraz wspomnień, które warto pielęgnować. Od kilku lat regularnie prowadzę album kieszonkowy, robię wiele mini albumów, scrapów i innych form, w których zamykam naszą codzienność.
Czy planner również może być dobrym miejscem na przechowywanie wspomnień? Oczywiście, że tak!
Na zapiski związane ze wspomnieniami możemy przeznaczyć w plannerze kilka osobnych stron lub drukując malutkie zdjęcia możemy dokumentować naszą codzienność niemal na każdej karcie.
Drukowanie zdjęć na drukarce domowej jest bardzo wygodną opcją i niezwykle ułatwia regularne prowadzenie albumów typu Project Life. W dedykowanym do drukarki programie mogę ustawić dowolną wielkość zdjęć, na użytek plannera przygotowałam sobie kilka układów. Na zdjęciu w formacie 10x15cm mieszczę aż 8 malutkich zdjęć w formatach 3×3 i 3x5cm, których używam na kartach w układzie tygodniowym.
Do plannera dostosowałam kilka koszulek pocket-scrapbookingowych w formacie 6×8 cali z 12 miejscami na zdjęcia. Taką koszulkę wypełniona zdjęciami oddzieliłam w plannerze kwiecień od maja. Na wysokość koszulki pasują idealnie, są jedynie nieco za szerokie. Do ich zwężenia użyłam narzędzia Fuse Tool, ale równie dobrze można je po obcięciu zbędnej części zszyć. Na zdjęciu 10x15cm mieszczę 6 małych zdjęć o rozmiarze 4,5×4,5cm pasujących do koszulki.
Ciekawa jestem co myślicie o takiej formie przechowywania wspomnień? Urozmaica i uatrakcyjnia, czy jest zbędnym dodatkiem wprowadzającym chaos do planera?
Agnieszka
