Do poczynienia pewnych nowości w moim plannerze zainspirował mnie mój dwuletni synek i jego…kolorowanka:) Zapragnęłam i ja mieć własną zawsze pod ręką. Znalazłam więc w internecie darmowy arkusz, wydrukowałam, przycięłam do rozmiarów plannera i oto mam:
Muszę Wam powiedzieć, że to kolorowanie jest bardzo wciągające i odstresowujące! Jak dla mnie-bomba!
Poszłam też o krok dalej i sama zaczęłam rysować tzw. doodling 🙂 To niesamowicie uspokaja i zmusza do kreatywności, polecam więc! 🙂
Świetnie przy tym sprawdzają się markery:
http://projektplanner.pl/pl/c/