Rozkładówka Maryszy

autor

Witajcie!
Dawno nie pokazywałam swoich rozkładówek, prawda? Dzisiaj pokażę wam jak wygląda wnętrze mojego plannera, jak go codziennie uzupełniam i co do tego wykorzystuję.
Good morning!
I haven’t shown you my planner pages for quite a long time, right? I’m going to show you the interior of my planner today: you will see how I fill each page and what I am using to do it.
Zapraszam na kawę, ciasto i przeglądanie mojego szarego plannera!
So prepare your coffee and cake for this post!

Ostatnio zrobiłam sobie taką prostą zakładkę z rowerem, na której zapisuję ile kilometrów w tygodniu robię na moim rowerku stacjonarnym. Dzięki temu, że zrobiłam w karcie otwory, przestawiam kartkę na dany dzień tak, by przypadkiem nie zapomnieć o w miarę regularnym jeżdżeniu 🙂
I’ve made a small, new separating card lately – this time with a drawing of a bike. I’m using it for writing down the amount of kilometers I do every day on my stationary bike. Thanks to the holes I made I can move it around my planner – I did it because it helps me remember that I should ride the bike quite regularly 🙂

Staram się, żeby w plannerze było przejrzyście: sprawy związane z uczelnią zaznaczam na zielono, rzeczy związane z moimi pasjami na niebiesko, a reszta jest pisana zwykłym czarnym długopisem bez zakreślania – łatwiej wszystko ogarnąć, jak jest przejrzyście 🙂 Chaos na stronie powoduje u mnie zniechęcenie do czegokolwiek 😀

I’m trying to keep my planner clear and simple: things related with my studies are green, things related with my passions are blue, and the other stuff is written just with a black pen. It’s easier to find everything this way 🙂 And I don’t really like chaos in my planner, chaos discourages me to do anything 😀

Ostatnio też zaczęłam inaczej zaznaczać zaplanowane wyjścia na pocztę. Przyklejam na dniu wysyłki jakiś stary znaczek pocztowy (mam ich mnóstwo), żeby pamiętać o wcześniejszym spakowaniu przesyłki itp.
I’ve also started using old post stamps recently – I glue them on the day when I should go to the post office. Thanks to this way of highlighting it, I remember to pack everything the day before.

No i jak widać, używam świetnych planner stickers – ale o tym pisałam w moim poprzednim poście, o << TUTAJ >>.

And as you can see I’m using planner stickers – but I wrote about them in a previous post << HERE >>.

Lubicie mieć wszystko „schludnie” w plannerze? Czy raczej lubicie mega kolorowy misz-masz?

Do you like your planners to be in a clean and simple style, or rather colorful chaos?

Pozdrawiam ciepło,

Have a nice day,

marysza

Przeczytaj też...

Zastaw komentarz

Your email address will not be published.