Hej! Witam wszystkich czytelników bloga Projekt Planner w 2022 roku! Jak widać, kontynuujemy współpracę – mam nadzieję, że będę was inspirować i motywować do działania cały rok! Na początek podsumowania i plany, które zapisałam w Planner Journalu. Mam w nim różne rzeczy – zdjęcia, travel journal, book tracker i wkład z wdzięcznością 2021, w którym postanowiłam zrobić podsumowanie tego roku i „plany” na 2022.
Ostatnio brakuje mi w życiu codziennym kreatywności, dlatego postanowiłam usiąść dłużej nad stroną podsumowującą zeszły rok. Za tło posłużyła mi tapeta vintage, której wzór uwielbiam i często używam jej do pakowania prezentów i paczek. Po lewej zapisałam cele i plany, które jakoś w lutym zeszłego roku zapisałam sobie na.. uwaga.. przypadkowej kartce papieru (sic!), zaznaczyłam, które zostały zrealizowane, i te, które nie zostały zrealizowane. Jak widać, wyszło mniej więcej po połowie. Nie należę do osób, które planują i dążą do realizacji celów za wszelką cenę, po prostu sobie żyję, a jeśli przy okazji coś zostanie zrealizowane, to super 🙂 Nie każdy przecież musi być mistrzem w tej dziedzinie, prawda?
Po prawej spisałam sobie to, co w 2021 miało miejsce, nie patrząc na to, czy były to rzeczy, które sobie zaplanowałam. Dobrze jest robić tego typu podsumowania (ja robiłam to patrząc na galerię zdjęć w telefonie, których mam tysiące – robię zdjęcia wszędzie.. codziennie!), bo często pokazują nam, że zrobiliśmy więcej, niż nam się wydawało. Podzieliłam podsumowanie na kilka kategorii: pozytywne relacje, dobre relacje, wyjazdy (urlopy, zwiedzanie, koncerty, itp.), rękodzieło (od szycia, przez malowanie po wielogodzinne ozdabianie pierników), inne (różne rzeczy, które sprawiły mi radość, np. ilość przeczytanych książek, współprace, nowe tatuaże, itp.) oraz dwie kategorie związane z pieniędzmi – zarobki i wydatki. Jestem bardzo zadowolona z pozytywnych relacji, wyjazdów, rękodzieła i innych. Niestety, nie jestem zadowolona z zarobków i wydatków. Czyli już wiadomo, nad czym powinnam popracować w 2022.
Jeśli chodzi o cele na 2022, to zrobiłam je na następnej stronie. Robiąc podsumowanie 2021, już pojawiły mi się pomysły na cele i zadania, które chciałabym zrealizować. Nie są to ścisłe plany, ale mając je zapisane tutaj, będę do nich od czasu do czasu zerkać, przypominać sobie i w miarę możliwości zajmować się nimi (i jeśli będę mieć na nie ochotę – nic na siłę!). Podzieliłam cele na pięć kategorii: wyjazdy, finanse, kreatywność, zdrowie, rękodzieło i inne. Jestem świadoma, ze niektóre wyjazdowe marzenia ciężko będzie mi spełnić, ale kto wie? Finanse chciałabym poprawić względem zeszłego roku – szczególnie ograniczyć wydatki, na rzeczy niepotrzebne i książki (mam mnóstwo czekających w kolejce na przeczytanie). Kreatywność – tutaj raczej wpisane dziedziny, nic konkretnego. Zdrowie – spis specjalistów, których muszę odwiedzić w tym roku, zdążyłam się już nawet do kilku zapisać. I najbardziej rozpisana kategoria – inne: różne różności, od tresury psa, przez remont po wywołanie zdjęć, czyli wszystko to, co nie pasowało do poprzednich kategorii.
Jak wam się podoba taki rodzaj podsumowania i spisania celów na ten rok? Jak wyglądają wasze podsumowania, jeśli takie robicie? Może ktoś preferuje wykresy, a ktoś inny raczej ciągły tekst? Dajcie znać, jestem bardzo ciekawa co ciekawego wyszło u was i czy jesteście zadowoleni z zeszłego roku.
Pozdrawiam was ciepło i życzę udanego roku 2022!
Marysza