Habit Tracker – o co chodzi?

autor

Dzień dobry, z tej strony Jola.

Dzisiaj chciałabym Wam trochę opowiedzieć co znajduje się wewnątrz plannera od Projekt Planner, bo oprócz kalendarza całorocznego i skróconego, stron z tygodniówkami mamy tu jeszcze fajne inne dodatkowe gotowe karty. Jest to Habit Tracker i  karty przeznaczone na notatki i właśnie tym dwóm sekcjom poświęcę dzisiejszy wpis.

Zapraszam!

Co to takiego ten Habit  Tracker zapytacie? Habit Tracker to z języka angielskiego   śledzik nawyków i tu z kolei nasuwa się pytanie drugie po co go mieć w plannerze, i po co zawracać sobie głowę i  monitorować nawyki?

Nawyki to automatyzmy, które sprawiają, że nasze życie staje się łatwiejsze. Monitorowanie nawyków pokazuje nam założone efekty wysiłku oraz wskazują jak długą drogę udało nam się przejść.

 W plannerze od P.P. mamy już przygotowaną tabelę gdzie możemy wypisać swoje nawyki  i odznaczać czy w poszczególne dni wykonujemy daną czynność. I uważam to za bardzo fajne rozwiązanie, ponieważ wszystko jest gotowe, nie trzeba rysować tabelek,  mamy dokładny podgląd na cały miesiąc.

Specjaliści od rozwoju i budowania dobrych nawyków radzą, żeby na raz nie przesadzić z wypisywaniem i monitorowaniem wszystkiego co nam przyjdzie do głowy, bo możemy poczuć się  zniechęceni a nie o to nam przecież chodzi.  Codzienne nawyki budują systematyczność i pomagają osiągnąć określony cel.

U mnie wygląda to tak, że codziennie poświęcam wieczorem chwilę tylko dla siebie, zaznaczam w trackerze czy zrealizowałam tego dnia moje zamierzenia. Mam też czynności, które wykonuję tylko kilka razy w tyg. i żeby nie zapomnieć też to notuję. No i satysfakcję mam ogromną jak odznaczę kropkę przy wykonaniu danego zadania.

A teraz pora na przyjemności! Czyli listy, bo je uwielbiam tworzyć. Wykorzystałam tutaj te luźne strony przeznaczone na notatki.

 Dziś chciałabym Wam pokazać kilka moich no i oczywiście zainspirować Was do tworzenia własnych, bo to naprawdę fajna i kreatywna zabawa. Pomysłów na listy jest cała masa, od codziennych list to do, listy zakupów, bo wiadomo, że wtedy zaoszczędzimy czas i pieniądze, listy prezentów urodzinowych, świątecznych,  seriali, filmów, muzyki, ulubionych potraw, miejsc do odwiedzenia itp.

Jestem zapaloną ogrodniczką, kiedyś miałam własny ogródek teraz został mi tylko niewielki taras, ale niestety pamięć mam krótką i to czego nie zapiszę to prędzej czy później zapomnę a moja lista kwiatów lubiących cień będzie mi o tym przypominać. Raz zrobiona tematyczna lista będzie  służyć przez dłuższy czas. Wydrukowałam zdjęcia i  zanotowałam sobie też nazwy po niemiecku i dodałam krótkie informacje o wymaganiach moich kwiatów.

Oczywiście nie mogło zabraknąć listy książek do przeczytania, często zapisywałam  na jakieś karteczce ciekawe tytuły i  zapominałam. Też tak macie?

 A  i książki przeczytane też znalazły  swoje miejsce.

Kochani czytelnicy, niedługo wakacje, urlopy, beztroski czas spędzony na łonie natury. Z pewnością większość z Was ma już zaplanowane  dokąd pojechać, co zwiedzić, zobaczyć. A jeżeli nie, to taka lista wakacyjnych przyjemności też jest fajnym rozwiązaniem. Wybieramy i już nie zastanawiamy się co robić w wolnym czasie. Taką listę można tworzyć razem z rodziną albo z dziećmi, powiesić w widocznym miejscu w domu i pozostało tylko delektować się wspólnie spędzonymi chwilami.

 Ja wykorzystałam tutaj wycięte z bloczka papierów od Studio Forty tabelki i tagi, wypisałam nasze plany, ozdobiłam kilkoma naklejkami i gotowe.

Życzę Wam cudownego lata, wielu wspaniałych przygód i oczywiście udanej pogody!

Do następnego razu.
Jola

Przeczytaj też...

Zastaw komentarz

Your email address will not be published.