Cześć!
Z tej strony Justyna.
To mój pierwszy raz na blogu PP i pomyślałam, że zacznę od pewnych podsumowań, a mianowicie od powrotu do roku 2020.
Przez to, że ten rok zdominowała pandemia, można go nie najlepiej wspominać, więc postanowiłam wrócić do dobrych wspomnień, znaleźć te warte zapamiętania i zachować je na przyszłość w formie journalo-pamiętnika.
Z powodu braku wyjazdów, zdjęć nie ma bardzo dużo, więc powinnam zmieścić się w jednym notesie. Jako bazę wzięłam Book Tracker Journal, a sznytu zdjęciom dodały naklejki i arkusze papieru Journal Stories Studio Forty. Nie zabrakło też naklejek-kropek, które uwielbiam dawać wszędzie.
Moje rozkładówki są dość proste, łączą scrapowanie z journalowaniem, dzięki bazie w kratkę łatwo zapisywać mi wspomnienia. Póki co zrobiłam strony z pierwszego kwartału, co znaczy, że spotkamy się jeszcze z Wami ja i mój journal z 2020 🙂
A Wy tworzycie tego typu albumy? A może prowadzicie regularnie dzienniki, pamiętniki z Waszego życia lub Waszych bliskich?
Koniecznie dajcie znać, bo jesteśmy bardzo ciekawi.
A jeśli nie, to mam nadzieję, że tym krótkim wpisem dzisiejszym Was choć troszkę zainspirowałam i może nawet zmotywowałam do tworzenia? 🙂
Uściski,
Justyna 🙂
Użyte produkty:
–Planner Journal Piaskowy
–Papiery Journal Stories oraz klik
–Naklejki DOTSy
–Notes BOOK TRACKER
–Naklejki z kolekcji Journal Stories
Ja dziś siadam do swojego PJ ❤️ A Twoje strony są super! Te kropeczki chyba u siebie też będę stosować 😊